czwartek, 27 sierpnia 2015

Imagin z Niallem

Byłam nowa uczenicza w szkole. Nie byłam ani popularna, ani lubiana. Byłam sama, moi rodzice zmarli w wypadku samchodowym. Każdej nocy zastanawiałam się nad sensem mojego życia. Na nadgarstkach pojawiały się nowe blizny. Pewnego dnia szłam szkolnym korytarzem, wpadł na mnie chlopak, upadłam na ziemię
-Przepraszam. Nic ci nie jest?- pomógł mi wstać
-Nie. Jest wporządku.
-Jestem Niall chodzę tu od tygodnia, a ty? Przedstawł się
-Jestem (t.i) dopiero poznaję szkołę.
-Mogę cie oprowadzić?
-Jasne- Szliśmy korytarzem
-Wow, ta szkoła jest ogromna- powiedziałam
-Tak sam czasami się w niej gubię.- Wybuchliśmy śmiechem
-Przepraszam, ale muszę już iść
-W takim razie odprowadzę Cię-  Szliśmy w milczeniu, później gdy już byliśmy pod moim domem pożegnaliśmy się.
-Do zobaczenia (t.i)
-papa Niall
*Kilka miesięcy później*
Niall to mój najlepszy przyjaciel. Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę. Szłam parkiem było już ciemno kiedy jakiś facet złapał mnie i zaczął sie do mnie dobierać, zaczęłam krzyczeć.
Nagle widzę Nialla, który biegnie w moją stronę. Rzuca się na faceta. uciekałam do domu.
-(t.i) nic ci nie jest?- spytał
-Nie. Chcę zostać sama
-Dobrze- wyszedł
Biegłam do łazienki miałam dość wszystkiego. Wzięłam żyletkę i podcięłam sobie żyły. Odeszłam. Na zawsze...
*Nastepnego dnia*
Zapukał do jej dzwi, jednak nikt nie otwierał. Okazało się, że drzwi były otwarte. Wszedł do środka.
-(t.i) jesteś?
Był we wszystkich pokojach. Łazienka? Nacisnął na klamkę i zobaczył krew. Od razu zadzownł po karetkę.
*Szpital*
Niall czekał na lekarza, tak bardzo się bał o (t.i), kiedy zobaczył lekarza od razu zapytał.
-Co z (t.i) i (t.n)?
Lekarz milczał przez chwilę.
-Przykro nam, ale pani (t.n) nie żyję. Rany były bardzo głębokie.   Niall wybieł ze szpitala, to niemożliwe! (t.i) dlaczego?
*W domu Nialla*
(t.i) jesli tego słuchasz to wiec, że bardzo Cię kocham, nie chcę nigdzie bez ciebie iść. Wziął nóż, który stał na blacie. (t.i) czy zostaniesz moją dziewczyną? Nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie wbił nóż w swoje serce i wyszeptał 'Idę do ciebie (t.i).'
"Tak zakończyło się życie 2 nastolatków, którzy poza sobą nie widzieli świata, ich miłość na ziemi była zakazana, dlatego musieli zakończyć swoje życie"
******

1 komentarz: