wtorek, 25 sierpnia 2015

Harry czy Niall? Sama nie wiem

Nazywam się (t.i) i (t.n). Jestem najlepsza przyjaciółką Harrego Stylesa z 1D. Znamy się od dziecka, praktycznie to wychowałam się razem z nim. Ale niestety, musiałam się w nim zakochać. Ale on raczej nie czuję do mnie nic więcej niż przyjaźni, nie dziwię się w końcu jestem chłopczycą. Chodzę w za dużych bluzach i dresach. Moja przyjaciółka (i.t.p) poradziła mi, że mam zrzucić te ubrania i zacząć nosić seksowne ubrania, aby Harreh zwrócił na mnie uwagę. Nie jestem do końca przekonana, czy to dobry pomysł. Idę do swojej przyjaciółki, która chodzi z Louisem. Po drodze wstąpiłam do sklepu, aby kupić gumę jabłkową, od której się ostatnio uzależniłam razem z (i.t.p). Przy kasie zauważyłam gazetę a na pierwszej stronie był nagłówek "HARRY STYLES I JEGO NOWA MIŁOŚĆ?". Wtedy byłam już pewna, że chcę się zmienić, nawet jeśli mam być kolejną kochanką Stylesa na chociażby dwa tygodnie. Gdy już dojechałam do przyjaciółki i zapukałam do jej drzwi.        -Hej- powiedziała i mnie przytuliła
-Hej- odpowiedziałam jej tym samym gestem
-Słuchaj mam sprawę..-zaczęłam
-Jaką mów, wiesz, że zawsze ci pomogę.
-No bo ja chcę, powiedzieć Harremu, że się w nim zakochałam i chcę zmienić styl i wgl, żeby wyglądać jak te modelki z pierwszych stron gazet, chcę choć na chwilę być blisko Hazzy, proszę pomóż mi.- powiedziałam
-Mówisz i masz- powiedziała, jejku jaka ona kochana 
-To od czego zaczynamy?- zapytałam
-Hmm..Najpierw idziemy na zakupy, potem do kosmetyczki i będziesz wyglądać jak nie ty- odpowiedziała mi. I wyszłyśmy z jej domu. Tak jak mówiła najpierw pojechałyśmy do galerii na zakupy, a potem do kosmetyczki. Jak skończyłyśmy to z wróciłyśmy do domu (i.t.p). Za dużą bluzę zamieniłam na dopasowaną bluzkę z lekkim wycięciem. Dresy zamieniłam na spódniczkę która sięgała mi przed kolana, a moje ukochane wysłużone conversy zamieniłam na brązowe koturny. Włosy miałam rozpuszczone.
-Nono (t.i) niezła dupa z ciebie, jakbym była Harrym dawno bym się na ciebie rzuciła. A teraz choć Louis z chłopakami zaprosił nas na obiad.
-Okej.- wzięłyśmy swoje torebki i pojechałyśmy tym razem moim samochodem.
Gdy dojechałyśmy na miejsce drzwi otworzył nam Louis.
-O Hej dziewczyny. Łał (t.i) co za zmiana, na lepsze oczywiście.- pochwalił mnie i pocałował namiętnie (i.t.p).
-Hej- powiedziałam razem z przyjaciółką wchodząc do salonu, gdzie siedziała reszta zespołu.
-Łał (t.i) co za zmiana stylu.- powiedział Niall a reszta mu przytaknęła
-No widzisz Niall zmiany czasami są potrzebne.- uśmiechnęłam się do niego a ten puścił mi oczko. Szczerze mówiąc to się trochę speszyłam i zasmuciłam bo to Harry miał mi prawić komplementy i puszczać a nie Niall. Usiedliśmy do stołu, a Lou podał jedzenie, było pyszne no bo w końcu kuchnia Louisa musi być smaczna. Przeprosiłam wszystkich i udałam się do toalety poprawić makijaż. Gdy wychodziłam z łazienki czekał przed nią Niall.
-(t.i) może dałabyś się jutro zaprosić do kina potem poszlibyśmy do restauracji?- zapytał, a ja zaczęłam się zastanawiać nad odpowiedzią. W sumie lubiłam blondyna ale to Harreh miał tu stać i się zapytać czy bym nie poszła z nim na randkę. Ale z drugiej strony czemu nie? Nie mam nic do stracenia. Zgodzę się niech Styles zobaczy co stracił.
-No to jak?- zapytał z nadzieją
-Umm..Okej- powiedziałam i wtedy dostrzegłam jak je go oczy dosłownie zapłonęły z radości 
-No to wpadnę po ciebie jutro o 17 skarbie.- powiedział 
-Skarbie?- zapytałam trochę zdziwiona 
-Ymm..No bo (t.i zdrobniale) tak wyszło, że ja się w tobie zakochałem. To znaczy ja kochałem cię już wcześniej, a jak dzisiaj przyszłaś tak odmieniona to wtedy zrozumiałem, że to właśnie na ciebie czekałem przez te wszystkie lata i to właśnie ty jesteś moją księżniczką, którą chcę nosić na rękach, budzić się przy niej codziennie, rozpieszczać i po prostu kochać. Jak dla mnie to możesz nawet z powrotem założyć te dresy bo dla mnie i tak wyglądasz w nich idealnie. Wiem, że to zrobiłaś dla Harrego, nawet jak mnie teraz odrzucisz to ja i tak będę na ciebie czekać, dlatego, że mogę Cię kochać bardziej niż Harry. Wiem, że ta chwila jest mało romantyczna, ale zostaniesz moją dziewczyną?- zapytał a mnie zamurowało, co mam odpowiedzieć.
-Tak.- powiedziałam i złożyłam na jego ustach soczysty pocałunek
-Teraz będziesz moją księżniczką, będę cię nosił na rękach kochanie. To co wracamy do reszty?- zapytał i splótł nasze palce w jedność
-Tak skarbie, pewnie się denerwują.- odpowiedziałam i znów go pocałowałam, jego usta są takie delikatne, jakby były stworzone do całowania.
-Już jesteśmy.- powiedziałam 
-Yy.. a wy to jesteście razem czy jak?- zapytał zszokowany Liaś
-Tak- powiedział i mnie pocałował w usta
-To gratulacje- powiedzieli wszyscy razem
I wtedy zrozumiałam, że w Harrym się tylko zauroczyłam. A w Niallu zakochałam, nie powróciłam do dawnego stylu chłopczycy. Teraz jesteśmy już z Niallem małżeństwem, (t.i) Horan czy to nie brzmi idealnie? 
"W trzymaniu za rękę najpiękniejsze jest to, że za chwilę zapominasz, że są dwie ręce, nie jedna"
=====
Proszę skomentujcie i wyraźcie swoje opinie :D



1 komentarz: